Archiwum grudzień 2002


gru 22 2002 Jak dobrze
Komentarze: 0

Nareszcie są święta, gdyby nie one wolała bym nie myśleć o tym co by się stało. Łapię coraz gorsze oceny a to wcale nie z winy mojej czy "kłopotów w duomu, których nie ma (co jest chyba oczywiste bo chyba poprosiłabym kogoś o pomoc, ale i tak niektórzy się pytają *ukłony dla pani od biologi*). Nie to wina tego, że mamy przeładowany plan lekcji... W czwartek kończymy o 16.20 . To nie jest normalne. Normalne jest to, że gdyby nie święta to pewnie trafiłabym do wariatkowa z powodu załamania nerwowego. Nie mam czasu nauczyć się na jeden przedmiot bo tego samego dnia mam jeszcze 3 inne sprawdziany. Naprawdę czułam, że dłużej już nien wytrzymam. Zawsze jak myślałam o szkole to niedobrze mi się robiło, bo już myślami byłam w spisie ile to sprawdzianów czeka mnie jutro, i błogosławiłam każdy dzień, w którym nie było sprawdzianu, to jest nienormalne, tak nie powinno być, a jaeszcz, żebyśmy w piątek mieli mniej lekcji, to chcieli nam w czwartek (to ten dzień, kiey kończymy o 16.20 - mamy do szkoły na 8.50) dołożyć jeden w-f rano. To już by była przesada drobna. przesada, niuom dobra, nie zanudzam, kończę już, papa

kalafiorek : :
gru 01 2002 Niom i mamy grudzień...
Komentarze: 1

Muszę przyznać, że powitanie nam zgotował iście grudniowe... Właśnie widzę za oknem domy (a musicie wiedzieć, że domy w Przecławiu mają czerwone dachy więc wygląda to naprawdę supcio) pokryte taką fajną kołderka (kordełką) ze śniegu. Mówię wam wygląda to suyper. Niom, nie wiem co mam pisać... Aha, moja mama polubiła Kubę Wojewódzkiego za jego inteligencję... WoW

kalafiorek : :